sobota, 22 października 2011

"To są górskie okolice. To jest moje miasto Wadowice."

Z Inwałdu, tego samego dnia pojechaliśmy do Wadowic, które jak wiadomo są rodzinnym miastem Karola Wojtyły. Miejsce to jest odwiedzane przez wielu pielgrzymów i turystów. Zdecydowano się na przebudowę wadowickiego rynku (Placu Jana Pawła II) wytyczonego w XV wieku, przy którym znajdują się Bazylika oraz budynki pochodzące z XIX wieku. Oprócz rewitalizacji rynku, zostanie przebudowana kanalizacja deszczowa i sanitarna. Dodatkowo udało się pozyskać fundusze na remont ulicy Zatorskiej. Wadowice według tego źródła w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (Narodowa Strategia Spójności 2007-2013) otrzymały w sumie 11 mln złotych.
Ulica Zatorska przebudowana została dwa lata temu za kwotę 3,9 mln zł. Teraz Wadowice dostaną zwrot poniesionych kosztów w wysokości 2,77 mln zł. Całkowita rewitalizacja Placu Jana Pawła II wynosi ok. 12 mln zł, z czego ok. 8,3 mln zł zostało dofinansowane z funduszy unijnych (jak widać, są to nowsze informacje niż te zawarte na tablicy informacyjnej, której zdjęcie zrobiłam prawie 4 miesiące temu). Będzie ona polegać, m.in. na budowie nowych ławek, fontanny, oświetlenia oraz kiosku informacji turystycznej. 
Jeśli chodzi o remont rynku, to czytając forum internetowe, zauważyłam, że zdania na ten temat są podzielone, dochodzi wręcz do ostrej wymiany zdań. Niektórym podoba się to bardziej, inni mają na ten temat skrajnie odmienne zdanie. Niemniej jednak twierdzę, że rynek, będący z definicji centrum miasta, jest idealną wizytówką tego miejsca, znanego nie tylko na skalę krajową, ale także światową (dowodem może być spotkanie grupy hiszpańskich pielgrzymów). Jak będzie on wyglądał w rzeczywistości i czy przypadnie do gustu mieszkańcom i turystom? Zobaczymy.


Obowiązkowo trzeba było wybrać się na słynne kremówki, które Papież wspominał po latach. W Wadowicach jest to możliwe prawie na każdym kroku. Byłam więc dość sceptycznie do nich nastawiona, jednak po spróbowaniu, muszę przyznać, że smakują  one naprawdę wyśmienicie. Kto nie wierzy, niech pojedzie i sam się przekona. Jednym słowem "niebo w gębie".










1 komentarz:

  1. Tylko dlaczego to tak ,,rozryli,, na sezon letni/ turystyczny !?

    Rolnik na Dolinie

    OdpowiedzUsuń